Książka zawiera w sobie wspaniałe wierszyki, które się rymują i każdy z nich zawiera na końcu jakąś przestrogę:
,,Więc czego nas uczą
osa, ćma i mucha?
Że najgorzej temu
kto mamy nie słucha".
,,Pomyślcie, drogie dzieciątka,
o tym zdarzeniu tragicznym,
gdy znów was najdzie ochota,
by drzeć się w miejscu publicznym".
To tylko dwa morałki z dziewiętnastu wierszyków. Każdy prościutki, gdyż odbiorcą jest tu dziecko. Uczą o dobrym zachowaniu, tłumaczą, dlaczego nie wolno się śmiać z kogoś, kto sepleni, czemu nie zagląda się do głębokiej studni, dlaczego warto słuchać rodziców, czemu nie wolno bawić się igłami, chwali, że warto być miłym i jeszcze wiele innych. Niekiedy są tu wymyślone historie o rzeczach, które nie istnieją, lecz strach przed nimi sprawia, że dziecko rozumie, iż warto być posłusznym. Co najciekawsze, same dojdzie do tych wniosków. Wspaniałe ilustracje tylko podkreślają tematykę wierszy. Warto przeczytać je dziecku przed snem i po skończeniu każdego zapytać je, kto tu zrobił dobrze, a kto nie. Dlaczego jednych spotyka tutaj kara, a inni są szczęśliwi? I kto to tak naprawdę jest ten smok z okładki? Czy możliwe, że nakarmiony odpowiednimi rzeczami przestaje być groźny?
Piękna książka dla najmłodszych dzieci. Ona niczego nie nakazuje, ani nie zakazuje. Pokazuje jedynie sytuacje w których każde z naszych dzieci się znajdzie i jest wielce prawdopodobne, że nie będzie potrafiło wybrać dobrze. Dzięki niej samo doj...