Rudgley Hills! - zawołał kierowca. Doktor Ketler przybliżył twarz do szyby autobusu, przesłonił oczy ręką. Z parkway wjechali w aleję przedmieścia. Mżyło. Listopadowy wieczór. Wysokie latarnie o szerokich, pyzatych twarzach biegły szybko ulicą. W oknach domów lampy-drogowskazy dla zbłąkanych...