Siddhartha Gautama, znany jako Budda, przyszedł na świat sześć wieków przed Chrystusem. Urodził się w rodzinie książęcej w państewku położnym na pograniczu współczesnych Indii i Nepalu. Otoczony przepychem, mieszkał z rozkazu ojca w izolacji, nie opuszczając granic ojcowskich pałaców i otaczających ich parków. Żyjąc tak, w wieku szesnastu lat poślubił piękną krewniaczkę, z którą miał jedynego syna, Rahulę. Z czasem zainteresował się światem zewnętrznym i natychmiast postanowił zmienić swoje życie. Porzucił księstwo i niedawno narodzonego syna, wyruszając na długą pielgrzymkę, by odnaleźć to, co najważniejsze - Prawdę. Na swojej drodze spotkał tych, których inni odrzucili - biednych, ułomnych i ascetów. Zmarł, osiągając nirwanę. Jego droga była drogą samorozwoju - to on pierwszy oświadczył głośno, że wszyscy są równi. Choć ludzie oddawali mu cześć, nigdy nie powiedział o sobie, że jest Bogiem.