Ten wspaniały związek dwojga ludzi wydawał się niezniszczalny aż do dnia, gdy Dory stwierdziła, że spodziewa się dziecka. Lęk przed utratą wolności zdawał się przeważać u Scotta nawet wielką miłość. Ukochana jednak do niczego go nie zmuszała, pragnęła tylko, aby przestał ignorować fakt, że w niej pomału rośnie nowe życie... [Harlequin, 1992]