Fascynujące dzieje życia dwóch gangsterów powiązanych z przestępczym klanem Bufalino. O kim mowa? Oczywiście, że byli nimi: Frank Shree i James (Jimmy) Hoffa. Opowieść wciąga już od pierwszych stron, tu jest wszystko, co lubię: mafia, polityka oraz porachunki. Pierwotnie książka ukazała się pod znamiennym tytułem Słyszałem, że malujesz domy. W sla... Recenzja książki Irlandczyk