Ingrid Bergman, jedna z największych gwiazd kina, laureatka trzech Oscarów, zdobyła sławę w Hollywood dzięki znanemu producentowi amerykańskiemu Davidowi O. Selznickowi. Wystapiła w słynnych na całym świecie filmach, takich jak „Casablanca”, „Anastazja”, „Dzwony Najświetszej Marii Panny”, „Urzeczona”, „Morderstwo w Orient Express”, „Stromboli”, „Jesienna sonata”.
Niewiele osób wie, że ta urodzona w Szwecji aktorka miała swoich amerykańskich krewnych. W Stanach wyszła za mąż i osiadła na stałe siostra ojca Ingrid, Blenda Bergman (po mężu Boehm).
Ingrid, która straciła oboje rodziców w młodym wieku, utrzymywała z ciotką stały kontakt, podobnie jak z synem Blendy, Carlem Normanem, i wnukiem Normanem. Pisała do nich często i spotykała się z Normanem w różnych miejscach w Stanach Zjednoczonych, Francji i Anglii.
Norman Boehm, od 1990 roku mąż pisarki Aleksandry Ziółkowskiej-Boehm, udostępnił rodzinne listy i fotografie, a także podzielił się swoimi wspomnieniami o sławnej kuzynce – i tak oto powstała ta bardzo osobista opowieść o życiu wielkiej gwiazdy.
Aleksandra Ziółkowska-Boehm ukazuje Ingrid Bergman widzianą oczami jej amerykańskich krewnych, nie tylko jako sławną aktorkę, ale też ciepłą życzliwą, kobietę, żonę i matkę.