Świetnie mi się ją czytało. Ma w sobie pewnego rodzaju lekkość, która sprawia, że zachodzimy do swojego dziecięcego świata, w którym tak jak Idis chcieliśmy móc przenosić się w czasie. Nie wiem jak wy, ale ja zawsze chciałam tak potrafić, dlatego idealnie zgrałam się z naszą postacią. Pragnęłam tak jak ona ratować świat przed złem i naprawiać we wstecznym czasie czyny, do których nigdy nie powinno dochodzić. Jak widać dobrze zgrałam się z autorką:-)
Historia jest krótka ale bardzo intensywna. We wstępie poznajemy główną postać, jej możliwości i ograniczenia. Wiemy jak dobre serce posiada i jaki przywilej mają Anioły stąpający po ziemi. Następnie przechodzimy do opowieści pierwszego Anioła, która dzieje się w Nowym Jorku, a dokładnie w Manhattanie. To opowieść młodej dziewczyny, która w brutalny sposób odebrała sobie życie. Zadaniem tego Anioła będzie zapobiec tej tragedii. W kolejnym miejscu, a dokładniej we Francji przyjdzie im się zmierzyć ze sprawą młodego lekarza, który zostaje posądzony o o serię brutalnych morderstw. Co ciekawe jego obrońca poprosił ją, by pomogła mu odplątać całe wydarzenia. Zapewniał ją o jego niewinności. Czyżby wychodziło na to, że ta sprawa rozwiąże się najszybciej? W ten sposób będziemy przechodzili do kolejnych aniołów, którzy mierzą się z trudnymi i czasami beznadziejnymi sytuacjami. Każdy chce dla każdego jak najlepiej, jednak najtrudniej jest pomóc osobom, które wcale takie dobre nie są. Należy również dodać, że każda sprawa odbija si...