Ta książka zwróciła moją uwagę na odwiedzanych przeze mnie aukcjach na rzecz kotów, które należą do moich ulubionych zwierząt, i które jak się okazało w trakcie czytania też w niej się pojawiają. Przemówiła do mnie - utrzymana w mojej ulubionej tonacji kolorystycznej, klimatyczna i nie narzucająca się zbyt nahalnie na zmysł wzroku - okładka. A op... Recenzja książki I jeszcze Paulette