Wydłubane oczy, przyuważenie papierków ważących 0,0025 grama, anorektycy w kombinezonach, wykrywanie 0,2 stopniowego spadku temperatury, nieodwracalnie zaburzone sieroty – trzeba czasem drastycznych kontrastów, by uświadomić sobie, jak kluczowe dla egzystencji jest coś tak oczywistego, jak dotyk. Mam szczególne miejsce w sercu dla książek, które ... Recenzja książki Homo hapticus. Dlaczego nie możemy żyć bez zmysłu dotyku