Opinia na temat książki Hołd ruski

“Maryna. Polka na carskim tronie. Hołd ruski” to książka, która na pierwszy rzut oka obiecuje opowieść o Marynie Mniszchównie – Polce, która zasiadła na carskim tronie. Jednak sama Maryna, choć intrygująca, pozostaje na drugim planie. Autorka, świadomie przesuwając akcent, skupia się głównie na wojnie polsko-rosyjskiej z lat 1609–1611, przedstawiając pełne napięcia kulisy walk i polityki, które ukształtowały losy Rzeczypospolitej i Moskwy.

W centrum uwagi znajdziemy postaci takie jak hetman Stanisław Żółkiewski, mądry strateg i lojalny sługa króla, Wasyl Szujski – rosyjski car zmuszony do dramatycznych wyborów, oraz król Zygmunt III Waza, którego niepohamowana ambicja i głód władzy wstrząsają nie tylko Moskwą, ale i Warszawą. Te postaci, żywe i pełne sprzeczności, autorka odmalowuje z historyczną wnikliwością, zyskując uznanie za swoją wiedzę i sposób prowadzenia fabuły.

Paulina Sarnowska nie tylko ukazuje bogactwo wątków historycznych, lecz także przybliża ducha epoki, posługując się gwarą staropolską. Ta literacka gra językiem sprawia, że czytelnik może poczuć się, jakby przeniósł się do XVII-wiecznej Polski. Jest to znak rozpoznawczy autorki, która po raz kolejny dowodzi, że doskonale porusza się w gąszczu historycznych detali. Cała powieść stanowi zarówno lekcję historii, jak i ostrzeżenie przed żądzą władzy, która już nie raz pchnęła bohaterów – i narody – ku katastrofie.