Historia według poetów przedstawia swoiste formy relacji między literaturą piękną a historią w Polsce, w przybliżeniu między rokiem 1764 a 1848. To właśnie wtedy, w oświeceniu i w romantyzmie, kształtuje się nowoczesna historiografia naukowa i dojrzewa świadomość historyczna narodów europejskich, a tematyka historyczna pojawia się na artystycznych szczytach literatury pięknej. Romantycy uważają nawet, że prawdziwymi historykami są de facto poeci, a nie historycy zawodowi czy kronikarze, i że to epos, dramat oraz powieść przekazują społeczeństwu najdoskonalszy obraz przeszłości. Książka stara się więc odpowiedzieć na pytanie, jak literatura omawianego okresu rozumie historię Co pisarze sądzą na temat sposobów docierania do prawdy historycznej - i czego ta prawda dotyczy: jednostkowych faktów czy procesów i praw ogólnych Tematem książki jest myślenie metahistoryczne, czyli wszystkie elementy paradygmatu, w ramach którego dzieje są w literaturze pięknej opisywane i tłumaczone.Gdybyśmy zamiast Iliady mieli tylko relacje kronikarzy, choćby nawet naocznych świadków trojańskich czy greckich, pewno by z nich Aleksander Wielki nie zaczerpnął pochopu i siły do zadziwienia i podboju świata. Poeta więc, nie kronikarz, jest prawdziwym kapłanem historii. Historia tylko przez poezją może być mistrzynią ludzkości. Ale jakaż to być powinna poezja Zapewne nie sztuka dla sztuki, ale chyba prawda dla prawdy. Ale dojdźże lub dopatrz prawdy samym tylko rozumem!W zachwyceniu ją chyba obaczysz, natchnienie ci ją chyba przyniesie!Słowa Adama Mickiewicza, wg Listów z podróży Antoniego Edwarda Odyńca.