Twórczość Siemiradzkiego, za jego życia wielbiona, podziwiana, krytykowana, przynosząca mu dobre dochody i sławę wielkiego europejskiego malarza akademickiego, została po śmierci artysty zapomniana. Po wielkiej wystawie pośmiertnej w 1905 i hołdowniczej monografii Stanisława Lewandowskiego, jeszcze jedną zorganizowano przed II wojną światową, w roku 1939, w warszawskiej Zachęcie. (fragment książki)