Podczas wizyty autorów w mieszkaniu Astrid Lindgren, jej córka, Karin Nyman, spytała: "Dlaczego nie napiszecie książki o Harrym Potterze?". Napisali, i podobnie, jak w ich poprzednich książkach, trudne i zawiłe tematy stają się zabawne i ciekawe. Tę książkę czyta się przez okulary filozoficzne, bardzo podobne do okularów Harry'ego. Co się wydarzy w ostatniej części? Czy Dumbledore naprawdę umarł, czy może jego pozorna śmierć jest tylko sprytną dezinformacją, uknutą, aby zmylić ciemną stronę? Ta kwestia, istotna dla każdego fana Harrego Pottera, powoduje dylematy etyczne (czy osiągnięcie wyższego celu jest usprawiedliwieniem do oszukiwania, zarówno wrogów, jak i przyjaciół?). Opowieść o Harrym Potterze jest mocno zakorzeniona w mitologii i tradycji magicznej, lecz jej filozoficzne podłoże czeka jeszcze na odkrycie, bo np. Tiara Przydziału, Mapa Huncwotów oraz Myślodsiewnia są uosobieniem myśli wyrażonych przez Platona, Kanta i Hume'a, a w postawionym na głowie świecie Mugoli i czarodziejów, autorzy tłumaczą, pozbawiony lepkiej poprawności politycznej przekaz o tolerancji i antyrasizmie. Jorgen Gaare i Oystein Sjaastad pytają dlaczego ta opowieść zdobywa tak różnorodne grupy czytelników, niezależnie od kultury i wieku? ... I odpowiadają: prawdopodobnie dlatego, że sięga głęboko w naszą ludzką egzystencję, grając na emocjach i ambicjach, naszych nadziejach i obawach, pojęciach i przekonaniach. Gdybyście kiedyś wątpili: Harry Potter zabiera nas prosto do filozofii!