Opinia na temat książki Harde Bestie

Q: Zbiory opowiadań czy powieści- co częściej wybieracie do czytania?

U mnie zdecydowanie królują powieści, a do zbiorów opowiadań powoli się przekonuję. Takie krótkie utwory literackie na jesienne czy też zimowe (już niedługo) wieczory, wydają się być idealnym wręcz rozwiązaniem. Nie masz czasu czytać długich książek, a chcesz się na chwilę zrelaksować? Takie opowiadania będą dla Ciebie strzałem w dziesiątkę.

Antalogia, którą Wam dzisiaj przedstawię to coś przygotowanego specjalnie z myślą o fanach fantastyki. Trzynaście autorek i trzynaście mrocznych, intrygujących i czasami mrocznych krew w żyłach opowieści. Opowieści o bestiach, które czasami z ludźmi mają więcej wspólnego, niż mogłoby się wydawać.

Czytałam w swoim życiu już wiele opowieści i zawsze najbardziej ciągnęło mnie do tych mrocznych, a zarazem nieoczywistych, które niektórzy nazwaliby zapewne po prostu "dziwnymi". "Harde Bestie" to książka, która dała mi wszystko to, czego potrzebowałam. Było strasznie, mrocznie, dziwnie i niepokojąco. Każda z autorek podeszła do tematu w nieco inny sposób, a mimo to czuć, że każda z historii ma ze sobą coś wspólnego.

Moje ulubione opowiadania to zdecydowanie "Z owczarka wystawała stopa", "Hej, kolęda" i "Panią Karwańską zjadły szczury" (btw- kocham te tytuły xd). Tak się składa, że niedawno czytałam "W świetle nocy" Mileny Wójtowicz i jej opowiadanie z antalogii bardzo fajnie łączy się właśnie z tą książką, więc kto ma wiedzieć ten wie.

Jeśli chcecie poznać wiele nowych polskich autorek piszących fantastykę, ta książka będzie idealnym wyborem.




Instagram: @_readmyheart_

[współpraca]