Po co wydawać dziś "Grzech Monetarny Zachodu" Jacques'a Rueffa? Po co czytać dziś książkę wydaną w 1971/72 roku, czterdzieści lat temu? Odpowiedź na to pytanie jest prosta: Dlatego, że jest to książka na wskroś współczesna, traktująca o temacie, który, choć mogło się wydawać, że "waszyngtoński consensus" uczynił go nieaktualnym i przebrzmiałym, dziś, po "kryzysie Lehmana" z 2008 roku, i w związku z rozwijającym się przed naszymi oczami kryzysem "suwerennego zadłużenia", stanął dziś w samym centrum światowej debaty ekonomicznej, temacie natury światowego systemu monetarno-finansowego i jego związku z kryzysem, w którym tkwimy.