„GRU – najtajniejsza ze wszystkich służb w Związku Sowieckim, nawet w szeregach armii, nikt nigdzie i nigdy nie wymienia tej nazwy. Oficjalnie funkcjonuje ona jako „Jednostka wojskowa Nr 44388...”.
– Wiktor Suworow (Władimir B, Rezun) oficer GRU, na emigracji od roku 1078)
Pierre de Villemarest (1922 – 2008) bojownik francuskiego ruchu oporu, członek francuskich służb kontrwywiadu, dziennikarz, autor wielu książek, m.in. o wywiadzie sowieckim, Gestapo , współczesnym szpiegostwie i terroryzmie oraz o stosunkach ZSRR z Niemcami.„To [...] moje trzecie spotkanie z Polską, dzięki tej książce. Wielka radość, że chcecie mnie przyjąć u siebie. Pracy tej nie dyktowała nienawiść ani chęć prowadzenia polemik. Polska będzie miała zawsze tych samych sąsiadów. Dwa systemy totalitarne usiłowały ją zmiażdżyć. Trzeba teraz nauczyć się żyć na nowo, skoro udało się przetrwać. Trzeba się tego uczyć, życząc sobie równocześnie, by wiek dwudziesty uświadomił każdemu, że imperializm i ekspansjonizm wiodą nieuchronnie do klęski. Fale historii przypływają i odpływają jak fale morza. Naród wierny swemu duchowi, swej tradycji, swej kulturze i swej wierze nigdy nie umrze. Reszta jest już tylko kwestią czujności. To właśnie starałem się wyjaśnić w swojej książce, dostrzegając Rosję przytłoczoną Związkiem Socjalistycznych Republik Radzieckich”.
– Pierre de Villemarest„GRU to najtajniejsza ze wszystkich sowieckich służb specjalnych. Autor prezentuje w sposób kompetentny, a zarazem barwny i niezwykle zajmujący historię GRU – sowieckiego wywiadu wojskowego od samego jego początku do końca lat osiemdziesiątych XX w. Możemy poznać nie tylko kulisy prowadzonych na całym świecie operacji GRU, m.in. przedstawionego brawurowo i obszernie przez autora polowania na technologie, lecz przede wszystkim sposoby działania, całą kuchnię wywiadowczą, jej rozmach i perfidię, armię szpiegów i agentów, oficerów i dyplomatów, zaprzęgniętych w walkę komunizmu o dominację nad światem. Chociaż książka obejmuje czasy Rosji Sowieckiej i ZSRR, to historia GRU nie kończy się z upadkiem sowieckiego imperium, lecz trwa nadal pod nieco zmienioną nazwą, zachowując wypracowane przez dziesięciolecia cele, metody i środki działania”.
– Od redakcji„Sowiecki wywiad wojskowy, co nie będzie zbytnią przesadą, należał do jednych z najlepszych służb wywiadowczych w XX w., z powodzeniem konkurując na tajnym froncie ze służbami specjalnymi innych państw. Źródeł jego sukcesów upatrywać należy nie tylko w starannym i drobiazgowym, ale również z rozmachem i niejednokrotnie nieszablonowym realizowaniu zadań operacyjnych w skali globalnej. Poważnym atutem wywiadu wojskowego było werbowanie agentury spośród sympatyków Związku Sowieckiego oraz systemu komunistycznego. Trzeba też pamiętać, że dysponował on pokaźnymi środkami finansowymi oraz posługiwał się brutalnymi metodami pracy. Znawcy problematyki wywiadu wojskowego ZSRR zwracają również uwagę na masowość jego działań agenturalnych. [...] kierownictwo GRU doskonaliło systematycznie organizację oraz wyciągało właściwe wnioski z poniesionych porażek, co w praktyce pozwalało na zastosowanie nowych metod działania, z których część na trwałe weszła do historii służb wywiadowczych”.– Piotr Kołakowski – fragment Przedmowy
– Wiktor Suworow (Władimir B, Rezun) oficer GRU, na emigracji od roku 1078)
Pierre de Villemarest (1922 – 2008) bojownik francuskiego ruchu oporu, członek francuskich służb kontrwywiadu, dziennikarz, autor wielu książek, m.in. o wywiadzie sowieckim, Gestapo , współczesnym szpiegostwie i terroryzmie oraz o stosunkach ZSRR z Niemcami.„To [...] moje trzecie spotkanie z Polską, dzięki tej książce. Wielka radość, że chcecie mnie przyjąć u siebie. Pracy tej nie dyktowała nienawiść ani chęć prowadzenia polemik. Polska będzie miała zawsze tych samych sąsiadów. Dwa systemy totalitarne usiłowały ją zmiażdżyć. Trzeba teraz nauczyć się żyć na nowo, skoro udało się przetrwać. Trzeba się tego uczyć, życząc sobie równocześnie, by wiek dwudziesty uświadomił każdemu, że imperializm i ekspansjonizm wiodą nieuchronnie do klęski. Fale historii przypływają i odpływają jak fale morza. Naród wierny swemu duchowi, swej tradycji, swej kulturze i swej wierze nigdy nie umrze. Reszta jest już tylko kwestią czujności. To właśnie starałem się wyjaśnić w swojej książce, dostrzegając Rosję przytłoczoną Związkiem Socjalistycznych Republik Radzieckich”.
– Pierre de Villemarest„GRU to najtajniejsza ze wszystkich sowieckich służb specjalnych. Autor prezentuje w sposób kompetentny, a zarazem barwny i niezwykle zajmujący historię GRU – sowieckiego wywiadu wojskowego od samego jego początku do końca lat osiemdziesiątych XX w. Możemy poznać nie tylko kulisy prowadzonych na całym świecie operacji GRU, m.in. przedstawionego brawurowo i obszernie przez autora polowania na technologie, lecz przede wszystkim sposoby działania, całą kuchnię wywiadowczą, jej rozmach i perfidię, armię szpiegów i agentów, oficerów i dyplomatów, zaprzęgniętych w walkę komunizmu o dominację nad światem. Chociaż książka obejmuje czasy Rosji Sowieckiej i ZSRR, to historia GRU nie kończy się z upadkiem sowieckiego imperium, lecz trwa nadal pod nieco zmienioną nazwą, zachowując wypracowane przez dziesięciolecia cele, metody i środki działania”.
– Od redakcji„Sowiecki wywiad wojskowy, co nie będzie zbytnią przesadą, należał do jednych z najlepszych służb wywiadowczych w XX w., z powodzeniem konkurując na tajnym froncie ze służbami specjalnymi innych państw. Źródeł jego sukcesów upatrywać należy nie tylko w starannym i drobiazgowym, ale również z rozmachem i niejednokrotnie nieszablonowym realizowaniu zadań operacyjnych w skali globalnej. Poważnym atutem wywiadu wojskowego było werbowanie agentury spośród sympatyków Związku Sowieckiego oraz systemu komunistycznego. Trzeba też pamiętać, że dysponował on pokaźnymi środkami finansowymi oraz posługiwał się brutalnymi metodami pracy. Znawcy problematyki wywiadu wojskowego ZSRR zwracają również uwagę na masowość jego działań agenturalnych. [...] kierownictwo GRU doskonaliło systematycznie organizację oraz wyciągało właściwe wnioski z poniesionych porażek, co w praktyce pozwalało na zastosowanie nowych metod działania, z których część na trwałe weszła do historii służb wywiadowczych”.– Piotr Kołakowski – fragment Przedmowy