Oto Zorba! Oto CZŁOWIEK! Nagle usłyszałem za sobą radosny okrzyk. Obejrzałem się. Półnagi Zorba zerwał się na nogi, stanął w drzwiach i pełen wzruszenia witał wiosnę. - Co się dzieje, szefie! - zawołał zdumiony. - Słowo daję, pierwszy raz widzę świat! Co to za cudo, szefie, ten lazur, który kołysze się het, daleko? Jak to się nazywa? Morze? Morze... Recenzja książki Grek Zorba