Opinia na temat książki Girl, Goddess, Queen

Jestem zachwycona i mam po tej powieści książkowego kaca. Poważnie. Wszystko mi grało, szczególnie główni bohaterowie.

Kore chcąc uniknąć małżeństwa wkracza do królestwa Hadesa i przedstawia mu swój plan, który wstrząśnie Olimpem. Bóg podziemnego świata zmarłych próbuję pozbyć się dziewczyny ze swojego królestwa ale od nienawiści do miłości droga jest krótka. Co się wydarzy? Czy mogą rządzić razem tym światem?

Pierwszy raz trafiłam na taką kreacje Hadesa i jestem wielką fanką. Zawsze w retellingach jest przedstawiany jako osoba, która lubi to czym się zajmuje, tutaj było totalnie odwrotnie. Hades jako właśnie taka kreatywna osoba, zdecydowanie jest moim faworytem, a Persefona? W końcu nie była słaba, w końcu w jakiejś książce przedstawiono ją jako silną kobietę z misją. Podobała mi się postawa wojowniczki, która otrzymała.

Treść książki to retelling mitu, jestem wielką fanką mitologii więc ja się zachwycałam. Odświeżające było to, że w końcu to nie Hades był tym, który porywa Persefone. Tym razem to ona zwróciła się do niego i sama wkroczyła do podziemia. Relacja głównych bohaterów to klasyczne enemies to friends to lovers. Ta dwójką przez całą książkę rozwijała swoje uczucia i fajnie było o tym czytać. Dostaliśmy tutaj ogrom emocji, który towarzyszył im podczas tej drogi w nieznane.

Ogólnie to jeden z lepszych retellingów jakie czytałam więc bardzo polecam, dodatkowo jestem zachwycona tą różową okładką, która przyciąga wzrok