Witajcie w Coqueville. Czym miasteczko bogate, tym rade, a raczej, czym płynące - i zapraszające w swe włości, tym jeszcze bardziej rade. Oto u wybrzeży pojawia się statek, a na nim niebywałe odkrycie. Beczki pełne złotego napitku i tygodniowe rozmowy sąsiedzkie i picie do rana i spanie do południa i dysputy. Niekończące się rozmowy przy alkohol... Recenzja książki Germinal