" Zabawne, doprawione refleksją, przygody geja z małego miasteczka ".
Historia opowiedziana w sposób który wydaje się być lekki, przyjemny wręcz żartobliwy. Jednak to tylko pozory. Ta książka to zbiór trafnych obserwacji o życiu ludzi będących w związkach homoseksualnych i o tym jak są oni spostrzegani przez innych.
Młody, bezimienny, bohater po przyjeździe do Warszawy z małego miasteczka staje w prawdzie sam z sobą i szuka prawdziwej miłości. Od dawna wie że z kobietami może się przyjaźnić i kumplować ale miłością może obdarzyć tylko mężczyznę.
Akcja książki jest bardzo dynamiczna, przez cały czas coś się dzieje. Historia z mocnym przesłaniem. Nie ważne skąd pochodzimy, ile mamy lat i jakiej jesteśmy płci, zawsze bądźmy sobą ale z rozwagą korzystajmy z życia.
Tej powieści nie zaliczyłabym do literatury pięknej, ale to nie jest kolejny, kiczowaty Harlekin. Ta lektura otwiera oczy na wiele ważnych społecznie spraw jednocześnie bawi i relaksuje.