Zdarzało mi się nie raz i nie dwa, że przyjacioł z daleka oprowadzałam po moim mieście. W swojej naiwności będąc przekonaną, że wiem o nim sporo. I dopiero teraz, gdy szczęśliwym zbiegiem okoliczności, na zaproszenie Wydawnictwa OSKAR, piszę z profesorem wywiad-rzekę, szerszą i bardziej burzliwą, niż płynąca wolno i statecznie Motława, wychodzi na jaw, jak wiele mogę się od Niego nauczyć i dowiedzieć. Właśnie o moim mieście! Ile ciekawych szczegołow mogę poznać, ilu interesujących historii mogę wysłuchać, jak na przykład ta - gdzie się w naszym mieście znajduje Dzbanuszek Śmietanki? Albo dlaczego figury w zegarze astronomicznym w Kościele Mariackim mają otwory ust przewiercone na wylot? A co to znaczy bajrować na Dominicalis? I jak wielu spraw dotyczących mojego miasta nie wiem, a przynajmniej do tej pory nie wiedziałam.