Poprzez najnowszą powieść Sillitoe poznajemy charakterystyczne dla angielskiej subkutury robotniczej zjawisko, jakim są ustne opowieści wygłaszane w pubach i klubach robotniczych przed publicznością, której spontaniczne komentarze często wywierają wpływ na ostateczne ukształtowanie opowiadania. Relacja o wzlotach i upadkach małomiasteczkowego gawędziarza stała się pod piórem Sillitoe paraboliczną przypowieścią o istocie procesu twórczego, o wzajemnym oddziaływaniu rzeczywistości, która twórczość inspiruje, i świata przedstawionego utworu, który zaczyna kształtować życie twórcy. Zacieranie się granic między tworzywem a produktem przybiera nieraz tragiczne wymiary, jak dzieje się to w przypadku Ernesta Cotgrave.