Moll Flanders jest przedstawiona jako istota zła, zepsuta, w nic nie wierząca, kłamliwa i podstępna, ale równocześnie widzicie w niej wyraźnie uczucia obywatelki wolnego kraju i kiedy słuchacie jej rozmów z przyjaciółmi o niej samej, o mężczyznach, o arystokracji, staje przed wami człowiek znający swoja wartość, człowiek, który doskonale zdaje sobie sprawę ze stopnia swej osobistej winy i z winy społeczeństwa, które zmusiło Moll, aby żyła ze sprzedaży własnego ciała. Jedynym słowem, autor ani na chwilę nie zapomina, że ma przed sobą ofiarę potwornego ustroju społecznego; sądzi ją za to, że nie dość uparcie się broniła, ale jeszcze surowiej osądza on społeczeństwo za to zwycięstwo nad kobietą.” (Maksym Gorki)