Cytaty z książki "Flights"

Dodaj nowy cytat
W nocy nad światem wschodzi piekło. Pierwsze, co robi – to deformuje przestrzeń; wszystko czyni ciaśniejszym, bardziej masywnym, nieporuszalnym. Gubią się szczegóły, przedmioty tracą swoje twarze, stają się przysadziste i niewyraźne; to dziwne, że za dnia można mówić o nich piękne albo użyteczne, teraz przypominają niezgrabne bryły, trudno odgadnąć ich przeznaczenie. Lecz w piekle wszystko staje się umowne. Cała ta dzienna różnokształtność, obecność kolorów i odcieni okazuje się zupełnie jałowa - po co to?
Czasem, gdy jedzie się ruchomym chodnikiem i mija braci i siostry w podróży, można odnieść wrażenie, że jesteśmy preparatami w formalinie, które przyglądają się sobie zza szkieł słojów. Ludzie wycięci z obrazków, ze zdjęć w przewodnikach.
We must research our pain
W ich uśmiechu ukryta jest, jak się nam zdaje, jakaś obietnica, że być może urodzimy się ponownie i tym razem będzie to właściwy czas i właściwe miejsce.
...zdałam sobie sprawę, że - mimo wszelkich niebezpieczeństw - zawsze lepsze będzie to, co jest w ruchu, niż to, co w spoczynku; że schlachetniejsza będzie zmiana, niż stałość; że znieruchomiałe musi ulec rozpadowi, degeneracji, obrócić się w perzynę, ruchome zaś - będzie trwało, nawet wiecznie.
Płynność, mobilność, iluzoryczność - to właśnie znaczy być cywilizowanym.
...po pro­stu wy­star­czy być ko­bie­tą w śred­nim wie­ku, bez zna­ków szcze­gól­nych, żeby na­tych­miast stać się nie­wi­dzial­ną. Nie tyl­ko dla męż­czyzn, tak­że dla ko­biet, po­nie­waż one rów­nież nie po­są­dza­ją już jej o uczest­nic­two w ja­kich­kol­wiek za­wo­dach (...) O tak, wy­glą­da na to, że sta­ła się prze­zro­czy­sta, i po­my­śla­ła, że w grun­cie rze­czy daje to ogrom­ne moż­li­wo­ści, że do­pie­ro uczy się z nich ko­rzy­stać.
...śmierć znaczy miejsca jak pies, który obsikuje swoje terytorium. Niektórzy ludzie wyczuwają to natychmiast, inni po prostu po jakimś czasie czują się nieswojo.
© 2007 - 2024 nakanapie.pl