To nie fantazja: w 1988 roku amerykański milioner Robert Graham założył anonimowy "bank spermy”, w którym gromadził geny noblistów. Za sprawą dziwacznego i kontrowersyjnego przedsięwzięcia urodziło się 200 dzieci i rozpętała się wielka dyskusja - społeczna i naukowa. Gdzie powinniśmy postawić ostateczne granice ingerencji w rozwój człowieka? Czy dzieci okazały się równie zdolne, co ich biologiczni ojcowie? Jak czują się w takiej sytuacji? Znany dziennikarz opisał zarówno dzieje samego banku (zamkniętego po jedenastu latach), jak i niezwykłe losy konkretnych osób: matek i prawiedorosłych dziś - "ofiar” ich ambicji...