"- Co zrobiłeś?
- To, co robią złodzieje. Ukradłem cię."
"Exodus" to drugi tom fenomenalnej trylogii "Bractwo Kruków", który skupia się na dalszych losach Cecelii. Po przeczytaniu pierwszego tomu nie mogłam doczekać się kolejnego. Dla Cecelii rok spędzony z ojcem miałbyć najgorszym rokiem w jej życiu do czasu poznania Seana, Dominica oraz Bractwa Kruków. Szczęście Cecelii nie trwało długo ponieważ nagle powrócił tajemniczy Francuz - przywódca Bractwa. Tobias nie jest zadowolony z tego, że dziewczyna jest w mieście bo to może pokrzyżowac jego plan zemsty na Romanie - ojcu dziewczyny. Jednak granica między nienawiścią a miłością jest bardzo cienka.
Mogę śmiało stwierdzić, że ta książka złamała mi serce. Historia jest rewelacyjna, pokochałam ją całym sercem! Dokładnie ta książka spowodowała wyjście z zastoju czytelniczego. Niesamowicie wciąga, wywołuje mnóstwo emocji, nie da się jej odłożyć na bok ponieważ ciągle ciągnie do niej. Pochłonełam ją bardzo szybko! Aż ciężko mi opisać co działo się ze mną podczas czytania tej części. W tym tomie mamy więcej tajemic, wiele zwrotów akcji i napięcia. Nie spodziewałam się, że między nienawiścią a miłością jest tak cienka granica. Między Cecelią a Tobiasem były takie emocję, że aż ja na własnej skórze je czułam. Jak w zapowiedziach 25 rozdział złamał mi serce aż wzruszyłam się. BOMBA!
"Kochając ciebie, czuje się jak pod wpływem choroby, ale nigdy nie chcę wyzdrowieć."
"Cecelio. Byłaś pierwszą, o której myślałem rano i jedyną kobietą, o której kiedykolwiek marzyłem. Gdybyś zaczekała, dałbym ci wszystko."
"Mawia się, że sny to sposób podświadomości na uporanie się z rzeczami, których chcesz uniknąć na jawie."
"Ptak, który nie może latać, nadal jest ptakiem, ale człowiek, który nie może kochać, zmienia się w głaz."