Opinia na temat książki Exodus

Gdyby ktoś kilka miesięcy temu powiedział mi, że będę się zachwycać dark romansem, to bardzo głośno bym się zaśmiała. Ale postanowiłam spróbować i historia opisana w pierwszej części o bractwie kruków „Flock” skradła moje serce. Ogromnie czekałam na drugą część! No i mam, przeczytałam i niezmiennie uwielbiam.

Exodus znacznie różni się od pierwszej części. Nie brakuje tutaj oczywiście gorących scen, czyli tego, czego oczekujemy od dark romansu. Natomiast jest tez dużo smutnych i wzruszających scen. Exodus opisuje przemianę, która przeszła bohaterka oraz to jak wydarzenia przedstawione w pierwszym tomie na nią wpłynęły.

W Exodusie znajdziemy dużo opisów trudnych relacji rodzinnych i tajemnic sprzed lat, które miały przeogromny wpływ na wszystkie teraźniejsze wydarzenia. Autorka w tej części bardzo mocno skupiła się na głównej bohaterce i jej wnętrzu. Towarzyszymy Cecilii w najtrudniejszych i najbardziej mrocznych momentach jej życia. Obserwujemy, jak się podnosi, otrzepuje z kurzu, poprawia koronę i idzie naprzód, choć nie jest to łatwe.

Drugi Tom serii o bractwie kruków pełen jest tajemnic, niedomówień i kłamstw. Aż trudno sobie wyobrazić, jak wiele bólu musiała znieść główna bohaterka. 25 rozdział zdecydowanie łamie serce. Właściwie to nie łamie, a rozrywa na strzępy.

Zdecydowanie zaliczam Exodus do książek w kategorii „łamiące serce”, mam ogromną nadzieje, że trzeci tom pojawi się już niebawem i będzie niczym plasterek na moje serce. 💔