Estetyczne ideały wyrażone w sztuce chińskiej można podsumować w trzech krótkich słowach: porządek, harmonia, witalność. (M. Sullivan) [...] poszczególne dziedziny tradycyjnej sztuki chińskiej (literatura, malarstwo, teatr, muzyka, kaligrafia i architektura) nie tylko tworzą odrębne systemy, ale także oddziałują na siebie nawzajem, a nawet się przenikają. I tak, w literaturze i malarstwie można doszukać się piękna charakterystycznego dla architektury i sztuki aranżacji ogrodów, a pawilony ogrodowe, pozostając pod wpływem poezji i malarstwa, mają w sobie coś z liryzmu. Dlatego w różnych dziedzinach sztuki, patrząc z punktu widzenia specyfiki odczuwania piękna i poglądów estetycznych, można znaleźć wiele elementów wspólnych lub wzajemnie ze sobą powiązanych. (Zong Baihua) Opuszczając dwór i oddalając się od pracowni zawodowych malarzy, wchodząc pomiędzy literatów, wkraczamy do zupełnie innego świata, świata, w którym należało unikać choćby śladu profesjonalizmu lub też maskować go żartobliwym archaizmem lub udaną niezręcznością. Był to świat, w którym do przekazywania znaczeń służyło dotknięcie malarskiego pędzla, niczym uderzenie w klawisze przez pianistę, ponieważ tematy obrazów - pejzaże, bambusy, kwiaty i ptaki - były całkowicie skonwencjonalizowane, by nie rzec - wyświechtane. W tych dziełach nie wszystko jest powiedziane. Dla uczonego-poety, malującego dla innych uczonych-poetów, najmniejsza wskazówka była aż nadto wystarczająca. Mówiąc za dużo ryzykowało się zarzut wulgarności - a gorszego grzechu, w opinii chińskich uczonych, popełnić się nie dało. (M. Sullivan)