„Ekspres do Wiednia” i inne opowiadania niekoniecznie serio, to długo leżakowany purnonsens z dodatkiem sarkastycznych aromatów podkreślających smak tych opowiadań, zaś wyraźnie wyczuwalna nuta gorzkiego, nostalgicznego humoru usatysfakcjonuje każdego miłośnika tego gatunku literackiego. Marszałek Sejmu przystąpił do odczytania uchwały w pełnym jej brzmieniu. Poprawił ustawienie mikrofonu, odchrząknął dyskretnie i ogłosił: – Jutro Polska znajdzie się pod wpływem wyżu. Będzie pogodnie, ale w końcu dnia zacznie się chmurzyć i wieczorem popada niewielki deszcz. Temperatura maksymalna 6 stopni Celsjusza. Wiatr słaby i umiarkowany, południowo-zachodni. Następnego dnia od samego rana padał śnieg z deszczem. Z Północy wiał silny i porywisty wiatr.