Na początku chciałam zaznaczyć, że książka trafiła do mnie niejako przez pomyłkę, gdyż nie jestem, z racji wieku, jej docelowym „targetem” (brr… okropne określenie). Przeczytałam jednak i zdaję sobie sprawę, że jako osoba już dosyć dawno dorosła mogę ją odbierać inaczej niż nastolatki do których jest skierowana. Ale do rzeczy. Anna Eliot poznała k... Recenzja książki Echa miłości