„Jestem matką dwójki zdrowych dzieci, za co dziękuję Bogu każdego dnia. Jednak obie ciąże wspominam koszmarnie i pamiętam, jak bałam się, żeby dzieci nie urodziły się za wcześnie. Udało się, ale przecież nie zawsze tak jest... Ta książka to prawdziwy do bólu i łez pamiętnik matki, której dziecko urodziło się w 29 tygodniu ciąży. Zawsze uważałam, że matka to najsilniejsza osoba i może na swoje barki wziąć ogromny ciężar. Do tej pory nie umiałam i nawet nie chciałam wyobrażać sobie jak wygląda życie matek dzieci niepełnosprawnych. Dzięki tej książce już wiem i zachęcam inne matki (i ojców), żeby także zagłębili się na chwilę w ten świat. Książka wywołuje emocje i po jej przeczytaniu gwarantuję, że spojrzycie na swoje problemy dnia codziennego z całkiem innej perspektywy”. Katarzyna Czarnecka-Kuc, blog Matka Książkoholiczka