Z czym kojarzy Ci się jesień? 💬
Mnie przede wszystkim z pięknymi wrzosami, kolorowymi liśćmi, wieczorami z kocykiem i ciepłą herbatą, a także z nadrabianiem zaległych książek, filmów oraz seriali.
Idealną książką na taki wieczór jest z całą pewnością przepięknie wydana „Dziewczyna z wrzosowisk” autorstwa nieżyjącej już Lucindy Riley. To powieść, która zahacza o wiele gatunków, bowiem mamy tu do czynienia zarówno z thrillerem, romansem, powieścią obyczajową, historyczną, a nawet z odrobiną fantastyki, związaną z klątwą/przepowiednią. Ta wielogatunkowość sprawia, że książka może przyciągnąć naprawdę szerokie grono odbiorców.
„Dziewczyna z wrzosowisk” to zarówno piękna, jak i wzruszająca powieść. Równolegle poznajemy historię Leah Thompson, która z dnia na dzień ze zwykłej dziewczyny, córki gosposi, staje się supermodelką, oraz losy rodziny Delancey sprzed trzech pokoleń. Świat skromnej Leah, próbującej odnaleźć się w nowej rzeczywistości, przeplata się z opowieścią o zubożałej malarce, jej dzieciach i synu miliardera. Choć mogłoby się wydawać, że te postacie nie mają ze sobą nic wspólnego, ponure czasy II wojny światowej i zemsta wcielonego zła odciskają piętno na każdym z nich.
Bohaterowie są wyraziści i pełni niedoskonałości. Postacie drugoplanowe dodają powieści głębi, pomagając lepiej zrozumieć wiele wątków. Ukazanie chorej fascynacji jednego z bohaterów, która przeradza się w obłęd, jest przedstawione w sposób genialny, budząc dreszcze.
Czytając tę książkę, miałam wrażenie, że obieram cebulę z kolejnych warstw. Autorka stworzyła wielowątkową powieść, w której zawiłe losy bohaterów oraz ich przeszłość kładą się cieniem na teraźniejszości. Odsłania przed nami życie takim, jakie jest, bez wyidealizowanych upiększeń, które jedynie fałszują obraz rzeczywistości.
„Dziewczyna z wrzosowisk” to niezwykle mądra i wciągająca powieść. Uwielbiam pióro autorki, a myśl o tym, że nie ma jej już wśród nas, ściska moje serce. Pozostaje mi jedynie serdecznie polecić Ci tę książkę.