Dziewczęta z Castle Deverill

Hm.. mam wrażenie, ze jest to cykl, w którym pierwszy tom zachwyca i łapie za serce natomiast kolejne pozostają w jego cieniu i próbują dorównać. Nie wiem czy to powolna akcja, czy 'zbyt mało' zdarzeń drastycznie wpływających na bohaterów czy po prostu fakt, że tym razem losy bohaterów toczą się osobno i w innych miastach/ krajach a spotykają się tylko na chwilę. Już wiadomo, że w trzeciej części nowy właściciel zamku zrobi zamieszanie jak i nie ślubna córka, zapewne po raz kolejny panowie pójdą na wojnę i rodziny odczują ten fakt. Z chęcią przeczytam ostatni tom i poznam zakończenie losów każdej z postaci, ponieważ jest to kawał dobrej literatury z dobrze poprowadzona narracją i opisem bohaterów, środowiska czy relacji, jednak nie będę wyczekiwać na ostatni tom, a przeczytam go przy okazji.