Lider grupy rockowej Talking Heads od trzydziestu lat nie rozstaje się z rowerem, a obecny model przewozi z kontynentu na kontynent w walizce. Szybko docenił korzyści, jakie daje patrzenie na świat z wysokości rowerowego siodełka. Rower stał się częścią jego życia, eskapady na dwóch kółkach są dla niego źródłem twórczej inspiracji.
Niniejsze dzienniki sięgają przynajmniej kilkunastu lat wstecz. Wiele powstało w czasie ?służbowych" podróży do różnych miast, przy okazji wystaw lub koncertów. Mnóstwo ludzi ma pracę, która rzuca ich w najróżniejsze zakątki świata. Odkryłem, że codzienna, kilkugodzinna jazda na rowerze [...], fizyczne doznania związane z przemieszczaniem się o własnych siłach wespół z poczuciem dwukołowej samowystarczalności przyjemnie dodają sił i pewności siebie.
(fragment)
Uwagi Byrnea o architekturze i rozwiązaniach urbanistycznych sąsiadują z relacjami z koncertów, zapisami rozmów oraz obserwacjami codziennego życia mieszkańców Berlina, Stambułu, Buenos Aires, Manili, Sydney, Londynu, San Francisco, Nowego Jorku i innych miasta amerykańskich.
Davida Byrnea ciekawi wszystko: zwykli ludzie i artyści, kultura i krajobrazy, architektura i historia. Przemierzył niemal cały świat, przejechał tysiące kilometrów.
Ta książka zachęca do wskoczenia na rower, ale nie tylko: jest zachętą do bardziej wnikliwego spojrzenia na życie, do otwarcia się na bodźce i myśli, z których istnienia czasem nawet nie zdajemy sobie sprawy.
Zawarł w tej książce ciekawość świata i energię działania, które widać także w innych jego artystycznych przedsięwzięciach.
?The New Yorker"
Refleksje Byrnea są tak różnorodne, jak kraje, które odwiedza.
?The Washington Post"
Niniejsze dzienniki sięgają przynajmniej kilkunastu lat wstecz. Wiele powstało w czasie ?służbowych" podróży do różnych miast, przy okazji wystaw lub koncertów. Mnóstwo ludzi ma pracę, która rzuca ich w najróżniejsze zakątki świata. Odkryłem, że codzienna, kilkugodzinna jazda na rowerze [...], fizyczne doznania związane z przemieszczaniem się o własnych siłach wespół z poczuciem dwukołowej samowystarczalności przyjemnie dodają sił i pewności siebie.
(fragment)
Uwagi Byrnea o architekturze i rozwiązaniach urbanistycznych sąsiadują z relacjami z koncertów, zapisami rozmów oraz obserwacjami codziennego życia mieszkańców Berlina, Stambułu, Buenos Aires, Manili, Sydney, Londynu, San Francisco, Nowego Jorku i innych miasta amerykańskich.
Davida Byrnea ciekawi wszystko: zwykli ludzie i artyści, kultura i krajobrazy, architektura i historia. Przemierzył niemal cały świat, przejechał tysiące kilometrów.
Ta książka zachęca do wskoczenia na rower, ale nie tylko: jest zachętą do bardziej wnikliwego spojrzenia na życie, do otwarcia się na bodźce i myśli, z których istnienia czasem nawet nie zdajemy sobie sprawy.
Zawarł w tej książce ciekawość świata i energię działania, które widać także w innych jego artystycznych przedsięwzięciach.
?The New Yorker"
Refleksje Byrnea są tak różnorodne, jak kraje, które odwiedza.
?The Washington Post"