Opinia na temat książki Dzień Tryfidów

@CzarnaLenoczka @CzarnaLenoczka · 2024-06-12 10:48:21
Świat znienacka pogrąża się w apokalipsie. Dziwne, zielone, spadające gwiazdy oślepiają każdego kto je widział, ślepcy zrozpaczeni swym losem skaczą z okien, a Ziemię przemierzają mordercze, inteligentne rośliny – tryfidy.

A przecież jeszcze we wtorek wszystko było dobrze, świat toczył się swoim utartym nurtem i nic nie wskazywało na to, by miał wypaść z toru!

William Masen budzi się w środę w opustoszałym szpitalu, po operacji wzroku jego oczy pokryte są grubą warstwą bandaża, nic więc dziwnego, że początkowo wszystko wydaje mu się w porządku…. Jest tylko jakby ciszej…

Dzień tryfidów choć po raz pierwszy wydany w 1950 roku wciąż rozpala wyobraźnię. Opowieść o apokaliptycznej katastrofie, która zmusza pozostałe przy życiu jednostki do przewartościowania swojego systemu moralnego i etycznego mogłaby równie dobrze rozgrywać się w scenerii XXI wieku. Dziś, lepiej niż kiedykolwiek wiemy, jak łatwo zaburzyć porządek, wystarczy jeden nietoperz i znany nam świat zostanie sparaliżowany na lata.

Największym plusem tej książki, jest jej przemyślana akcja i rozwijający się bohaterowie. Autor zadbał, by zderzenie z nowym porządkiem rzeczy odcisnęło na nich swoje piętno i wymusiło zmiany moralne i życiowe. Bardzo podobało mi się, że cała akcja „odnajdywania się w świecie po” była logicznie rozpisana i zaplanowana, a postacie miały realne problemy.

Minusem dla mnie był sposób narracji. Od czasu pierwszego wydania Dnia tryfidów minęło ponad pół wieku a w literaturze zmieniło się wiele. Jedną z takich rzeczy jest zdecydowanie tempo akcji i sposób jej prowadzenia. W powieści Johna Wyndhama mamy do czynienia z wspomnieniami głównego bohatera, niemal z jego pamiętnikami - co w dużej mierze wpływa na akcję. Niestety mnie ta ślimaczące się wydarzenia przeszkadzały, bo zanim wgryzłam się w kolejny wątek byłam już zmęczona przeciąganiem poprzedniego.

Finalnie oceniam książkę 7/10 bardzo ciekawie było zerknąć wstecz i zobaczyć jakie książki rozpalały wyobraźnie czytelników w 1950 i zrozumieć, że wcale nie różniły się aż tak bardzo, od tego co pociąga nas teraz.

Za egzemplarz recenzencki dziękuję Domowi Wydawniczemu Rebis
#współpracarecenznecka
#współpracabarterowa
#współpracareklamowa
Ocena:
× 2 Polub, jeżeli spodobała Ci się ta opinia!
Dzień Tryfidów
7 wydań
Dzień Tryfidów
John Wyndham
8/10
Seria: Wehikuł czasu [Rebis]

Billowi Masenowi wydaje się, że ma pecha. Cały świat zachwyca się spektakularnym deszczem meteorów, a on leży w londyńskim szpitalu z porażonym wzrokiem. Gdy jednak zaniepokojony zniknięciem personel...

Komentarze

Pozostałe opinie

"Dzień Tryfidów" to powieść, która mimo tego, że ma już swoje lata, zestarzała się naprawdę dobrze. Autor bardzo umiejętnie operuje słowem, tworząc niesamowity klimat już od pierwszych stron. Choć ni...

BO
@booksandria

Kolejny klasyk SF. Ciekawie opisana agresja na ziemię obcej formy życia. Podoba mi się również staruteńka ekranizacja tej powieści.

© 2007 - 2024 nakanapie.pl