Cytaty z książki "Dzieło Dextera"

“...niespodzianki zwykle są groźne, chyba że ma się akurat urodziny - a i wtedy różnie bywa.”

“(...)zasady ustanawiają ludzie, którzy bez nich nie mieliby szans wygrać.”

“- Detektywie, naprawdę nie wiem, gdzie jest jego chłopak - zapewniłem. I było to zgodne z prawdą, gdy wziąć pod uwagę pływy, nurt i nawyki morskich padlinożerców.”

“Patrzył na nią z imponującą wrogością, biorąc pod
uwagę, że był na elektrycznym wózku inwalidzkim i nie miał władzy w rękach i
nogach(...)
- Czego, kurwa? - rzucił. - Macie za durne mordy jak na Jehowych, więc co,
handlujecie czymś? Przydałyby mi się nowe narty.”

“...mogłem zrozumieć, że jest to dla niej kłopot - co począć z przybranym bratem mordercą? W końcu jest uprzejmy, pamięta o urodzinach i daje świetne prezenty; jest produktywnym, ciężko pracującym, statecznym obywatelem - czy to ważne, że raz na jakiś czas wymyka się żeby zabić złoczyńcę?”

“- Jestem od śladów krwi. Niech
detektywi to wyjaśnią, za to im płacą.
Vince przekrzywił głowę i spojrzał na mnie tak, jakbym powiedział, żebyśmy zjedli zwłoki.”

“Nie wiedziałem, że zupa pomaga na wstrząs mózgu, ale Rita była bardzo pewna swego.”

“Oczywiście, gdyby rzeczywiście znała mnie tak dobrze, jak jej się zdawało, dźgnęłaby mnie widelcem i uciekła ile sił w nogach, ale podtrzymywanie złudzeń to ważny element codziennego znoju, więc nic nie powiedziałem i cudownie kojąca monotonia śniadania trwała dalej.”