Tom pomyślany jako podsumowanie serii okazał się podwójnym pożegnaniem – zamierzonym pożegnaniem z serią oraz, niestety, pożegnaniem z Autorką. [...] Przychodzi smutne skojarzenie z mądrą myślą wyrażoną przez księdza Jana Twardowskiego – trzeba się śpieszyć, by dzielić dobro. Pozostaje po Bronisławie Dymarze dobra pamięć, pamięć o szlachetnym Człowieku, zaangażowanej Nauczycielce, Autorce oryginalnych prac. Sięgajmy zatem do Jej dzieł i przeżywajmy tę formę – także ważnego – współbycia. [...]
Powstała książka niewielka pod względem objętości, ale spełniająca wiele funkcji. Jest to podsumowanie serii, ale również przegląd poglądów, koncepcji i teorii wychowania, a także praktyk edukacyjnych – z XIX i XX wieku. Ponadto jest to oryginalna propozycja teoretycznej refleksji o dziecięcości oraz inspiracja do studiów i badań nad edukacją małych dzieci. Publikacja spełnia też funkcje promocji wartościowych lektur i zapewne będzie wykorzystana jako pewnego rodzaju przewodnik po literaturze, a zatem okaże się przydatna nauczycielom, studentom i w ogóle osobom zainteresowanym edukacją małych dzieci. Sądzę, że przyczyni się również do kształtowania jeszcze większej wrażliwości środowisk akademickich na sprawy współczesnej oświaty. Może wreszcie stać się impulsem do ożywienia społecznych dyskusji o istocie, powinnościach i praktyce edukacji – szczególnie edukacji małych dzieci. Jak na jedną niewielką książkę to bardzo dużo.
Z recenzji prof. zw. dr. hab. Tadeusza Lewowickiego
Ten tom jest jeszcze jednym krokiem ku kreowaniu przestrzeni dialogicznego i egzystencjalno-personalnego współbycia nauczycieli/wychowawców z dziećmi/wychowankami. To nie jest książka o kopernikańskim przewrocie w pedagogice, o inwersji pedagogicznych ról, ale o współtworzeniu przez oba światy (dzieci i dorosłych) wspólnotowych przestrzeni czy środowisk życia, w których każdy zyskuje moc swojego rozwoju i odnajduje sens uspołecznienia. [...] z jednej strony ocala ona od zapomnienia ewolucję poglądów i normatywnych oczekiwań wobec transgresji pedagogiki autorytarnej ku pedagogice humanistycznej, a z drugiej strony stanowi propozycję nowych modeli poznawczych, dzięki którym staje się możliwe odczytywanie wielowymiarowości obu światów: dziecięcego i dorosłego.
Całość została napisana mądrze, oparta na bogactwie źródeł i subtelnej wrażliwości ich ponow(n-)ego odczytania, budzi zainteresowanie i chęć do polemik czy konstruowania własnych projektów badawczych. [...] Rozprawa pozwala nam dotknąć słów, które są adresowane do kolejnych pokoleń pedagogów. [...] Nie zamykajmy zatem tej serii, bo – jak pisała ulubiona przez B. Dymarę laureatka Nagrody Nobla – Wisława: „Tego nie robi się dzieciom”.
Z recenzji prof. zw. dr. hab. Bogusława Śliwerskiego