„Jedyne co zostało to wspomnienie przyjemności intensywniejszej i pełniejszej ni wszystko co kiedykolwiek przeżyła.
I była gotowa do pierogów dorzucić duszę, by jeszcze raz spotkać Karmazynowego Księcia….”
Lubicie tę przedświąteczną gonitwę? Zakupy, prezenty, ubieranie choinki, świąteczne porządki? A może by tak usiąść na ulubionym fotelu, kanapie, czy nawet ulubionym miejscu na podłodze – wziąć kocyk, kubek ciepłej herbaty i poczytać książkę? Książkę, która Was rozweseli, zaskoczy, jak również zmorze krew w żyłach i będzie doskonale wpisywać się w przedświąteczny klimat? Dla mnie ten pomysł jest wspaniały! Chwil odpoczynku od przedświątecznej gonitwy, a jednocześnie wyprawa w podróż pełną magię i tajemnic!
„Dynia i Jemioła – nietypowe opowiadania świąteczne” to najnowsza książka Anety Jadowskiej, polskiej autorki fantastyki. Książka, jak sam tytuł wskazuje, to zbiór świątecznych opowiadań, które doskonałe wpisują się w magiczny czas między dynią, a jemiołą, czyli okres między Halloweenem, a sylwestrem. W książce znajdziemy bohaterów, którzy pojawiali się już w innych książkach Jadowskiej, a tym razem przychodzą do nas w świąteczne odsłonie.
Osobiście pierwszy raz spotykam się z twórczością Jadowskiej, stąd bohaterzy byli mi dotychczas nieznani. Muszę przyznać, że każda postać jest barwna, nietypowa i ma swój charakterystyczny styl bycia. Mimo, że polubiłam większość bohaterów pewną trudność sprawiało mi początkowe odszyfrowanie z kim w ogóle mam do czynienia, bo autorka w opowiadaniach imię postaci wspomina gdzieś w trakcie opowiadania. Czy to dobre czy złe? Nie potrafię jednoznacznie określić. Z jednej strony zaburzało to moje utożsamianie się z bohaterem, a z drugie strony zostawiało pole dla wyobraźni i otaczało opowiadanie aurą tajemniczości.
Pisząc recenzję nie sposób nie wspomnieć o wspaniałej oprawie graficznej, która towarzyszy nam każdej historii, a także bardzo chwytliwych tytułach 😉 – przykładowo „50 twarzy Baala”, czy „Wampir, który ukradł święta”.
Muszę przyznać, że zbiór opowiadań zdecydowanie zachęcił mnie do tego, aby poznać pozostałą twórczość autorki. A dlaczego? Uwielbiam fantastykę, a fantastyka Jadowskiej jest nie tylko pełna magii, ale również dobrego humoru i uczuć. Opowiadania są napisane w sposób lekki, czyta się je przyjemnie z ciągłym uśmiechem na twarzy. Mamy do czynienia z tajemniczością, ale taką lekką, z duchem świąt, a nie ciemną, ciężką i mroczną.
Osobiście jestem bardzo pozytywne zaskoczona „Dynią i Jemiołą”. Pozycja zdecydowania na obecny przedświąteczny okres! Rozpalajcie kominki, bierzcie kocyki, róbcie herbatkę i czytajcie świąteczne opowiadania Anety Jadowskiej!