Lena leci do Francji do Chàteau Dorleac. Nie cieszy jej ta wyprawa, ponieważ jedzie tam nie jako gość, ale jako spadkobierczyni brata. Jej ból potęgują napotykane na każdym kroku ślady obecności Jörga. W powietrzu unosi się jeszcze zapach jego wody po goleniu, na krześle wisi rzucona niedbale kurtka...