Najbardziej intymne i prywatne strony Mussoliniego w pamiętnikach jego kochanki, wyjątkowego świadka czasów faszyzmu. Poznali się przypadkowo podczas przejażdżki ulicami Rzymu: Claretta Petacci miała dwadzieścia lat i była piękną dziewczyną o arystokratycznym pochodzeniu. On Benito Mussolini, był przywódcą faszystowskich Włoch. Początkowo ich znajomość miała charakter na wpół oficjalny: Claretta, zafascynowana dyktatorem, prosiła go o wstawiennictwo na rzecz ojca, lekarza papieskiego, a także męża; oficera. Kochankami zostali dopiero w roku 1936. Jej dzienniki zawierają drobiazgowy opis codziennych zajęć, przyzwyczajeń i nawyków Mussoliniego, a także jego poglądów dotyczących wydarzeń w Europie i sytuacji w ojczyźnie. Duce zapewnia kochankę o swoim uczuciu, tłumaczy się z każdego wyskoku miłosnego; zdrad z licznymi kochankami, a nawet z... własną żoną. Jest to jednak Mussolini, który pomimo niezliczonych deklaracji miłosnych, stawia swój własny wizerunek Imperatora; ponad wszystko; dlatego też związek z Clarettą ma charakter prawie konspiracyjny. Między kochankami dochodzi do częstych kłótni, które zawsze kończą się upojnym pojednaniem. Oboje zostali schwytani przez partyzantów i straceni 28 kwietnia1945 r. w Mezzegra. Ciała powieszono potem na stacji benzynowej przy Piazzale Loreto w Mediolanie.