Aleksandra J. Starostecka to poetka potrafiąca doskonale odróżniać barwy ludzkiej uczuciowości, o czym świadczy unikalna rozpoznawalność jej poprzednich tomików poezji, jak choćby „Pod powiekami” czy „Jeszcze raz”. Ich artystyczną degustację można rozpocząć od głosu Jana Niemaszka, który aranżuje i recytuje kilka z wierszy udostępnionych w serwisie Youtube. Tomik „Drzwi” to liryczna wędrówka przez krainę smutku i nadziei, odrzucenia i tęsknoty, zagubienia w samotności i poszukiwania ludzi, dobra i zła. Mirosław Weltz przepięknie ujął to w słowie wprowadzającym, gdzie podkreślił, że wspomnienia autorki są „drogą wstecz, sięganiem po słowa wypowiedziane wprawdzie wiele razy, lecz w tych wierszach brzmią świeżo i oryginalnie. Pisana nimi droga jest prawdziwa, choć ciernista i pełna ostrych kamieni.” Przyjrzyjmy się chociażby poczuciu niemocy, bezradności, jakiejś formy paraliżu, który poetka w wierszu „tu i tam” wyraziła niezwykle zwięźle, ale przede wszystkim trafnie: nie można zamknąć drzwi nie naprawiono zepsutej klamki codziennie próbuję