Oparła rower o krzew. Postanowiła podejść do drzewa. Dotknąć go. Głupota? Być może, ale wewnętrzny głos mówił do niej: Idź! Ostrożnie, wolno ruszyła do przodu. Serce waliło jej jak młotem. Im bliżej drzewa, tym większy stres. Wahała się, czy nie zawrócić, lecz ostatecznie przemogła się i kroczyła dalej. Musnęła palcami drzewo, a następnie obeszła je dookoła. Odruchowo, niczym lunatyk wsunęła dłoń do wyżłobienia i zastygła...
To nie może być prawda!
Cofnęła energicznie rękę, po czym znowu wetknęła ją do środka. Wyciągnęła kopertę, w której ewidentnie oprócz listu znajdowało się coś jeszcze.
Popatrzyła na zmiętą kartkę papieru i ugięły się pod nią kolana. Doskonale znała to pismo.
Lena ma niespełna trzydzieści lat i właśnie odziedziczyła po ojcu malowniczo położoną wiejską posiadłość.Mimo wahania decyduje się na porzucenie dotychczasowego życia i ucieczkę z dużego miasta. To, co zastaje po przyjeździe na Słoneczne Wzgórze, okazuje się dużo piękniejsze niż we wspomnieniach. Sielski krajobraz z bujną,pełną barwnego przepychu roślinnością, oplatająca turkusowe oczka jezior, przywołuje wspomnienia o miłości, którą przeżyła tu jako młoda dziewczyna. Musi jednak stawić czoła codzienności i zdecydować o przyszłości tego pięknego miejsca. Czeka ją wiele trudnych wyzwać, ale osłodzi je niespodziewane, gorące uczucie.