Jarosław Jankowski, z wykształcenia filolog slawista, bez reszty poświęcił się tradycyjnemu łucznictwu oraz tej rzadkiej dziś dziedzinie, jaką jest wyrób tradycyjnych drewnianych łuków i strzał. Autor postanowił przekazać swoje cenne doświadczenia w tej książce, żywiąc zarazem nadzieję, że przyczyni się ona do rozpowszechnienia tradycyjnego łucznictwa w naszym kraju. A oto, co sam pisze o łuku: Łuk jest najstarszą bronią miotającą. historia każdej innej jest śmiesznie krótka w porównaniu z tą, która stała się udziałem płaskiej, drewnianej sprężyny uginanej za pomocą kawałka sznurka oraz opierzonych patyków od tysięcy lat przeszywających powietrze! W czasach rakiet - wciąż przypominających kształtem te pierwsze pociski - łucznikowi biorącemu do ręki drewniany łuk towarzyszą prawdopodobnie te same uczucia i myśli, co łucznikowi średniowiecznemu lub łowcy sprzed ośmiu tysięcy lat. To samo dzieje się w umyśle przy wypuszczaniu strzały. Taka sama jest radość po trafieniu w cel tak samo też ugina się ostrugany kawałek wiązu lub cisu.