Fragment:
"Pierwszym aktem dramatu katyńskiego było zamordowanie tysięcy oficerów polskich, których internowano w końcu września 1939 r. i osadzono w obozach w Kozielsku, Starobielsku i Ostaszkowie. Bardzo rzadko się zdarza, nawet w przypadku najkrwawszych wojen, aby pokonana strona, jej wojska, poniosły straty tego rodzaju i w takim rozmiarze.
Ale ten dramat miał akt drugi, kiedy to ekshumując zwłoki, identyfikując je, czyniono to nie z intencją humanitarną, lecz propagandową: Trzecia Rzesza uderzyła tą drogą w jedność aliansu antyfaszystowskiego, w gronie tym wyrządzając szkody przede wszystkim Polsce.
Pierwszy akt dramatu katyńskiego dokonał się w leśnej ciszy, przerywanej strzałami, drugi przy wrzasku Berlina, zamieszaniu wśród Sprzymierzonych. Ból osób bliskich ofiarom zbrodni katyńskiej, gdy w ferworze międzynarodowych polemik i wewnętrznego zamieszania dowiadywały się o stratach, jakie poniosły, zepchnięty został na plan dalszy."