“Stwierdziłem, że hrabia ma bardzo ciekawą fizjonomię. Jego twarz jest pociągła, nos cienki z wysoko wzniesioną nasadą i wydatnymi nozdrzami, czoło znaczne , a włosy - poza skroniami - raczej gęste. Podobnie gęste miał i brwi, niemalże łączące się nad nosem(...)Uszy zaś blade, w górze nieco spiczaste. Brodę miał szeroką i mocną, policzki raczej chude. Najbardziej rzucała się w oczy jego niezwykła bladość. Do tego momentu widziałem dłonie hrabiego tylko z wierzchu - tak jak trzymał je na kolanach. W świetle kominka wydawały się białe i delikatne, ale kiedy przyjrzałem się im nieco bliżej, zauważyłem, że w rzeczywistości są one szorstkie, szerokie, o chudych palcach.(...)Wrażenie wywierały także jego długie i ostre paznokcie. Kiedy pochylał się ku mnie i dotykał mnie ręką odczuwałem odrazę, połączoną z nieprzyjemnym mrowieniem.”