Około piętnastego roku życia ujawnia się w człowieku potrzeba wzmocnienia własnej niezależności. To stała cecha okresu dorastania. Nastolatek opiera się wtedy na rodzinie jak na trampolinie, aby odbić się i nawiązać „gdzieś indziej” kontakty, rozwinąć nowe możliwości. Potrzebuje do tego zadania swojej rodziny, ale wcale od niej nie ucieka. Jego wyjścia i powroty „do bazy” pomagają mu się rozwijać w takim stopniu, w jakim realizuje to, czego się podjął. (fragm. rozdziału „Gdy dom staje się hotelem”)