Osobliwa, dziwna książka jaką ostatnio przeczytałam/em to? 🤔
W moim rankingu bardzo wysoko w tej dziedzinie uplasowana się książka DOM POGRZEBOWY COTTONA.
Sam tytuł wzbudził już moją ciekawość, w końcu nie jest to miejsce, w którym ludzie lubią przebywać, bo kojarzy nam się ze stratą… ale tytuł to tylko namiastka kuriozalności tej powieści.
Magnolia po śmierci babki musi w końcu na poważnie zająć się swoim życiem, musi za coś żyć i decyduje się na bardzo specyficzną pracę, zostaje bowiem „modelką” w domu pogrzebowym… to już pierwszy znak, że dziewczyna jest specyficzna. Swoje role jakimi są udawanie zmarłych i pocieszanie rodzin traktuje jako praktykę… zawodową… creepy jeszcze bardziej. Jej zachowania można tłumaczyć trudnym dzieciństwem, tym, że jej kontakt z matką w zasadzie nie istniał i tym z czym mierzy się teraz… Do tego wszystkiego on, Cotton, co to był za koleś, dziwadło, ale to w sumie jak każdy w tej powieści. A dodanego czuć tu na każdej stronie zapach, którego chyba nikt nie lubi, zapach fałszu, śmierci, zła i bezsilności. Fani kryminałów powiedzą, że nie prawdę, ja lubię, ale ta woń jest bardzo specyficzna, jakby lekko zgniła, zleżała…
Było mrocznie, magicznie, ale ta magia była jakby zabrudzona, poszarzona, głucha i szerząca lekki postrach…
Wątek wnuczki i babci, ich rozmów, rozważań trafił do mnie najmocniej… bo sama chciałabym pogadać ze swoją babcią, która też już jest w zaświatach.
Czytając tę książkę miałam w głowie tylko myśli: „ rany, gdzie ja trafiłam?! Dziwność jest fajna, ale chyba to dla mnie zbyt wiele… ”
Z pewnością jest to książka obok, której nie można przejść obojętnie. Zostaniesz albo jej fanem, albo stwierdzisz, że za dużo w niej wariactwa. I mimo tego, że nie stanie się moim ulubieńcem, z pewnością, to na długo zostanie w mojej pamięci, dzięki klimatowi, dusznej atmosferze i dziwności (to jest najlepsze określenie tej książki, które można powtarzać bez końca).