a jesień nie ma nic lepszego niż… porządna opowieść o duchach. Taka, która nie tylko pobudzi wyobraźnie czytelnika, ale wprowadzi go w stan niepokoju, delikatnego lęku, tak, aby każdy jeden cień w pokoju ożył. "W takie dni, jak ten, żałuję, że powstałam z martwych" Libby ma za sobą kilka bardzo trudnych miesięcy, które wywróciły jej życie do gór... Recenzja książki Dom masek