Spacerujesz po ulicach miasta. Jest wieczór, kwadraty okien rozświetlają wnętrza mieszkań i domów. W tych domach są ludzie, którzy żyją swoją codziennością. Ktoś ma trudność z przełknięciem kanapki, bo cowieczorna gorycz puchnie w gardle. Inny cieszy się na myśl o piwach chłodzących się w lodówce. Ktoś za ścianą co wieczór czeka na nie wiadomo co.... Recenzja książki Doktor Bianko i inne opowiadania