Seria wydawnicza „Przywrócić Pamięć” ma przybliżyć współczesnemu społeczeństwu publikacje założycieli ruchu skautowego, twórców rozwoju idei i metodyki harcerskiej z lat 1911–1946. Reprint z 1935 r. "Dokąd zdążamy". Fragment: "Wyraźnie podkreśliłem w swej gawędzie genezę naszej organizacji na tle ruchu niepodległościowego i walki czynnej, oraz zaznaczyłem w ostatnich ustępach, że prawdziwy harcerz będzie dobrym żołnierzem. Ma to szczególne znaczenie w mych rozmyślaniach o Harcerstwie i jego zadaniach. Wiecie wszyscy dobrze, że jesteśmy częścią wielkiego wszechświatowego Związku Skautowego, mającego swego skauta naczelnego w osobie generała Baden-Powella, oraz ustalającego swe wytyczne ideowe na zjazdach międzynarodowych. Kiedy w roku 1931 przemawiałem w Pradze imieniem skautingu całego świata, tak ująłem jego cele: „My — skauci całego świata — wypisaliśmy na swych sztandarach hasło miłości własnej Ojczyzny i wszystkich bliźnich. A, że prawda jest treścią naszego życia, ze szczerym uśmiechem harcerskim i we wzajemnem zaufaniu, podajemy sobie dłonie, by łącznie, wspólnym wysiłkiem tworzyć nowy świat na zasadzie zbliżenia i solidarnej współpracy ludzi i narodów“. Tak jest. Na odcinku zagranicznym naszej organizacji dajemy szczery wyraz swym aspiracjom ogólnohumanitarnym, wypływającym z naszego prawa, oraz staramy się tam z powodzeniem dorzucać własny dorobek ideowy i metodyczno-wychowawczy do ogólnych myśli skautowych. Nie zasłania nam to jednak wcale oczu na istniejącą w tej chwili rzeczywistość, oraz na postulaty z niej wynikające, tem więcej, że w zapasie mamy za sobą własne, bolesne doświadczenia historyczne. Głoszone tak często i z różnych stron hasła pojednania nie znalazły dotychczas wyrazu w układzie wzajemnych stosunków państw, oraz w psychicznem nastawieniu narodów. We wszystkich fabrykach świata słychać huk maszyn, pracujących nad uzbrojeniem wojsk na lądzie, w powietrzu i na wodzie. Rozpalają się ciągle ogniska nowych konfliktów zbrojnych. Nasze położenie geograficzne i polityczne wymaga jaknajwiększej czujności, a zagadnienie armji i wojskowego pogotowia całego narodu, wybija się swą doniosłością na czoło wszystkich problemów. Nie może się powtórzyć tragedja z końca XVIII wieku. Nie możemy dopuścić do tego, by społeczeństwo nasze było stadem baranów lub pardw, na które czyhają wilki o silnych kłach, lub orły o ostrych dziobach. Sprawa naszej Ojczyzny, państwa i odzyskanej niepodległości, oraz związana z tem wolność swobodnego kształtowania życia i tworzenia wartości kulturalnych jest dla nas najwyższem przykazaniem, niezawierającem zresztą żadnej sprzeczności z ideałami ogólnoludzkiej harmonji, które głosimy. W harcerstwie niema miejsca dla płaczliwych mięczaków. Celem naszym jest wychowanie mocnych ludzi. Ojczyzna nasza potrzebuje dzielnych żołnierzy, którzy zabezpieczą jej niepodległość na wieki, którzy nikomu nie pozwolą bezkarnie sięgnąć po naszą ziemię lub honor wolnych ludzi. Harcerstwo, działające na zasadzie służby Ojczyźnie, będzie tak kształtować psychikę swych wychowanków, by nie tylko byli rzetelnymi pracownikami w czasie pokoju, ale i dobrymi żołnierzami. Patronem naszego związku jest Józef Piłsudski, jednoczący w swej osobie genjusz męża stanu i wodza naszych zwycięskich wojsk. Zapatrzeni w jego postać i czyny, mamy — młode harcerki i harcerze — przygotowywać się do przyszłych zadań i obowiązków tak na okres pokoju, jak i ewentualnej wojny".